Tłumacząc wprowadzenie kolejnych obostrzeń, premier Morawiecki wskazywał na konieczność szybszego ograniczenia fali epidemii.
- Obserwujemy ciągle wzrost liczby zachorowań, jest on znaczący - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej. - Będziemy wprowadzać kolejne obostrzenia, które są konieczne - dodał.

Ograniczenia wprowadzone przez rząd mają dotyczyć wszystkich obywateli tak, by maksymalnie ograniczyć ich aktywność. Zakazy zaczynają obowiązywać od środy 25 marca.

Najważniejsze nowe ograniczenia dotyczą przemieszczania się i zgromadzeń.
Wychodzenie z domu wskazane jest tylko w określonych przypadkach: w drodze do i z pracy, w celu wykonania zakupów spożywczych, wyprowadzenia psa na dwór czy wizyty lekarskiej.
Nie oznacza to jeszcze całkowitego zakazu wychodzenia z naszych domów. Można wybrać się na krótki spacer, ale nie będzie można przemieszczać się w grupie powyżej dwóch osób - zakaz ten nie będzie dotyczył rodzin.

Od środy obowiązuje też całkowity zakaz zgromadzeń. Wyjątkiem są wydarzenia, w których uczestniczą wyłącznie członkowie rodziny.

Również uczestnictwo w obrzędach religijnych (np. mszach) zostało ograniczone do 5 osób (nie licząc prowadzących nabożeństwa duchownych)

Ograniczona zostaje też liczba pasażerów, którzy będą mogli poruszać się komunikacją miejską. Aby zachować odpowiedni odstęp między podróżującymi, konieczne jest, aby połowa miejsc siedzących w autobusach czy tramwajach, była pusta.

Za złamanie nowych przepisów grozić będzie od 5 tys. złotych kary aż do nawet 30 tys. zł za przerwanie obowiązku kwarantanny.

Środki ostrożności wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa obowiązują w Polsce od ponad tygodnia. Liczba zakażonych w Polsce wzrosła we wtorek 24 marca do 884 osób.

Nowe obostrzenia mają wstępnie obowiązywać do 11 kwietnia.