czwartek, grudzień, 12, 2024

Spotkanie autorskie z Witoldem Mołodyńskim Arch. Biblioteka Publiczna Lesko

Spotkanie autorskie z Witoldem Mołodyńskim

Lesko i okolice Napisał  piątek, 21 październik 2016 07:56 wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę Galeria 0
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

LESKO. Odległy czas II wojny światowej tkwi wciąż w pamięci, tych którzy go przeżyli. Takim świadkiem wojennej zawieruchy jest Witold Mołodyński, autor książki "Bieszczadzkie okupacje 1939 - 1945". W Bibliotece Publicznej w Lesku we wtorek 11 października, spotkali się z nim czytelnicy oraz osoby pamiętające te minione wydarzenia.

Witold Mołodyński opowiadał o okrutnym okresie okupacji niemiecko-sowieckiej, która przypadła na lata jego dzieciństwa. Mieszkał wówczas w Brzegach Dolnych oraz w Ustrzykach Dolnych.
Czas II wojny na tym terenie był niezwykle trudny ze względu na dużą mozaikę narodowościową ludności i zmieniających się okupantów.
Oprócz przygnębiającej atmosfery tamtych czasów autor starał się pokazać także nadzieję, odwagę i wiarę w zwycięstwo. Wiara i nadzieja potrzebne były wszystkim, aby w ogóle przeżyć, szczególnie kiedy panował głód oraz kiedy nacjonaliści ukraińscy wykonywali wyroki śmierci na ludności polskiej albo zmuszali Polaków do natychmiastowego opuszczenia swoich gospodarstw.
Nadziei na lepsze dni potrzebowali ci, którzy w 1940 r. zostali wywiezieni na „nieludzką ziemię” - na Sybir i do Kazachstanu.
W swojej książce autor opowiada także o młodzieńczej przyjaźni z rodziną Baranów/Baranieckich z Leska. Często gościł w domu pp. Baranów u swojego kolegi Józefa Barana. Przyjaźnił się też przez całe życie z jego bratem, niedawno zmarłym, Bolesławem Baranieckim.
Wspomnienia Witolda Mołodyńskiego ukazywały się przez wiele lat w „Gazecie Bieszczadzkiej” i dopiero teraz zostały zebrane w jedną całość. Dobrą stroną wspomnień jest umiejętne przekazanie pamiętnikarskiej relacji z tamtych wojennych lat wraz z tłem historycznym, a więc z tym, co rozgrywało się nie tylko na ówczesnej scenie politycznej, ale i na frontach drugiej wojny.
Losy życiowe rzuciły Witolda Mołodyńskiego ostatecznie do Francji, gdzie przeżył wiele lat. Choć na miejsce zamieszkania wskazuje zarówno Francję, jak i Polskę, to jednak coraz częściej bliżej mu do Polski, do Ustrzyk Dolnych, gdzie ma swój dom.
Spotkanie w leskiej bibliotece pokazało, że ludzie, którzy przeżyli wojnę wciąż pamiętają te czasy i chcą o tym rozmawiać. Biblioteka gorąco zachęca do przeczytania książki Witolda  Mołodyńskiego "Bieszczadzkie okupacje 1939-1945".

Źródło: Joanna Krawczyk/Biblioteka Publiczna Lesko

Poniżej GALERIA ZDJĘĆ ze spotkania.

Czytany 1966 razy

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.