ZATRZYMANE W KADRZE 26
Dziś pogoda nas nie rozpieszcza. Po wczorajszej słonecznej "rozpuście", znowu deszcz i chłód zepsuł nam wiosenne klimaty, ale... zdążyliśmy. Te piękne zdjęcia pokazują, że natura, może jeszcze nieśmiało, może trochę "po cichu", a jednak rozkwita ferią kwietnych barw i pszczelej krzątaniny :)
Zdjęcia: Adam Gemba
SANOK. Tak po sąsiedzku, wypiękniał nam Sanok, a wieczorna wizyta pokazała nam jak bardzo malowniczo - mimo braku śniegu - wygląda nocą to miasto.
Bieszczady przyciągają jak magnes - swoją urodą, dzikością i klimatem, jaki trudno już odnaleźć w innych miejscach naszego kraju. Adrian Weimer, jeden z "Łowców świtów" przygotował filmowo-fotograficzne wspomnienie 2015 roku. Zapraszamy do wspólnej wędrówki...
Zima na dobre zagościła w naszym kraju. Chłód "uciszył" naturę, która wydaje się zastygać w okowach mrozu. Ale nie przestaje być piękna...
Czekaliśmy, czekaliśmy, no i doczekaliśmy się prawdziwego mrozu. Dzisiejszy poranek przywitał nas chłodem, o którym chyba już zapomnieliśmy, a jednak... zima to naprawdę mroźna pani...
Każdy na swój sposób przeżywał listopadowe święto. Wspominaliśmy bliskich, odwiedzaliśmy ich groby. Ale można też odbyć wędrówkę dalszą i równie głęboką - śladami czasów minionych, które wiążą wspólną historią nas, mieszkańców Leska i Bieszczad.
Spójrzmy zatem na piękno dnia zadusznego nieco inaczej - wędrując traktem, który z pewnością poznacie...
Na termometrze 33 w cieniu. Nie było łatwo, ale jednak udało się sfotografować samicę pazia królowej, która w krótkich przysiadach składa jaja na biedrzeńcu mniejszym. Głównymi roślinami żywicielskimi gąsienic pazi są rośliny z rodziny baldaszkowatych. Motyl ten bardzo sprawnie lata.
Życie i śmierć w trzech obrazach...
Tylko trzy fotografie, wykonane w trakcie leśnego spaceru, a ileż treści i dramatycznych chwil zawierają w sobie...
Te trzy ujęcia opisują historię jednego wilczego polowania, jednego spotkania drapieżnika i jego ofiary.
Pierwsza fotografia dokumentuje ślad wilka. Być może był to ten moment, gdy zwierzę złapało trop i ruszyło w pogoń za ofiarą.
Drugie zdjęcie pokazuje dwa tropy - wilka i dzika - obok siebie. To widoczny ślad, że drapieżnik już śledził i podążał za swoją potencjalną ofiarą.
Trzecia odsłona zamyka ten epizod dzikiego życia. Polowanie udało się. Koło życia zatrzymało się dla dzika, który nie uszedł wilczej napaści.
Lecz nie ma w tej opowieści intencji oceny, bo natura rządzi się własnymi prawami. Jest w niej miejsce na cud narodzin, rozmaitość form życia i wielość śmierci, która wpisana jest w każde istnienie...
(f)
Zdjęcia: Adam Gemba
Niedźwiedzie ślady w Bieszczadach
Jak widać, niedźwiedzie lubią Bieszczady. Ich ślady - przy odrobinie szczęścia - można napotkać w trakcie naszych wędrówek, jak udało się to naszemu koledze Adamowi.
Jego zdjęcia wykonane w Nowosiółkach pokazują, że tą ścieżką wędrował całkiem spory osobnik...
(f)
Zdjęcia: Adam Gemba
Jak Czarek szopa pracza spotkał...
Napisał do nas nasz kolega, Czarek "Koniu" Konieczyński z Ustrzyk. Jego relacja o spotkaniu z szopem praczem "nadrzewnym" warta jest Waszej uwagi, bo zdjęcia piękne, a i opowieść barwna...
Przy okazji zachęcamy do odwiedzenia strony Czarka, gdzie znajdziecie wiele innych znakomitych zdjęć bieszczadzkiej fauny i flory:
http://www.fotografia.bieszczady.pl/index.php/galeria/fauna…