Jesień nad Sinymi Wirami
LESKO, BIESZCZADY. Choć ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, a jesień pokazuje swoje chłodniejsze i wietrzne oblicze, w Bieszczadach nie brak jest miejsc, które zachwycają swoim pięknem o każdej porze roku. Z pewnością jest nim rezerwat Sine Wiry, położony na terenie Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego, obejmujący m.in. siedmiokilometrowy odcinek strumieni Solinka i Wetlina oraz południowe stoki wzgórza Połoma.
Do rezerwatu można dostać się na dwa sposoby. Pierwszym jest zostawienie samochodu na parkingu przed Polankami, pomiędzy Dołżycą a Bukowcem i podążanie szutrową drogą rozpoczynającą się za polem namiotowym. Drugi sposób to skorzystanie z drogi prowadzącej z Kalnicy.
Spacer wzdłóż strumieni do Przełomu Wetliny zajmuje trochę ponad godzinę i to z przystankami na fotografowanie, czyli trasa nie należy do szczególnie wymagających.
Jeśli komuś nie dosyć będzie wędrówki, kolejnym punktem wyprawy może być ścieżka widokowa prowadząca do właściwych „Sinych Wirów” wraz z Łosiem z Zawoju, czyli legendarną skałą, która z każdej strony przypomina to zwierzę :)
A zanim wyruszycie na własną wyprawę, aby osobiście przekonać się o pięknie Sinych Wirów, zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ z naszej wyprawy (poniżej tekstu).
Zdjęcia: Adam Gemba
Najnowsze od Marek
Galeria
http://mojelesko.pl/index.php/aktualnosci/item/1315-jesien-nad-sinymi-wirami#sigProId8f21eafd4c
Skomentuj
Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.