Strażacy gasili płonące pola - po raz kolejny...
PODKARPACIE. Aż 137 pożarów związanych z wypalaniem traw na polach i nieużytkach odnotowali wczoraj w regionie podkarpaccy strażacy. Najwięcej takich zdarzeń było w powiatach jasielskim, krośnieńskim i rzeszowskim. Liczba akcji związanych z gaszeniem łąk w tym roku zbliża się do 1000.
Proceder wypalania traw powraca co roku, mimo że jest zagrożony karą grzywny do 5 tys. złotych. Jeżeli doprowadzi do pożaru okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Strażacy 17 razy interweniowali też w związku z silnym wiatrem w regionie. Nikt nie ucierpiał w tych zdarzeniach.
Komentarz red.
Ten temat wraca co roku, jak bumerang. Wypalanie traw zniknie chyba dopiero wtedy, kiedy wymrze pokolenie odpornych na wszelkie argumenty, "obrońców tradycji" lub po prostu leni, którzy w ten sposób robią "porządki" z trawami.
Choć nie jesteśmy zwolennikami państwa nakazów, w tym przypadku jedynie wysokie i nieuchronne kary mogą chociaż ograniczyć objawy ludzkiej głupoty, niosące zniszczenia w przyrodzie i zagrożenie dla innych.
Najnowsze od Marek
Skomentuj
Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.