Była artystyczną duszą. Podczas ostatniej Senioriady wystąpiła a capella i mimo swoich 77 lat, rozbawiła i "rozśpiewała" całą salę.
Każdy, kto choć raz spotkał Panią Krystynę, musiał ją zapamiętać i polubić, bo jej nietuzinkowość, radość życia i oryginalność nie pozwalała przejść obok niej obojętnie.

Zakochana w sztuce - pisała wiersze (otrzymała m.in. podziękowanie za swoją poezję od papieża Jana Pawła II, do którego przesłała swoje utwory) - wydała tomiki poezji, w których wyrażała swoją miłość do przyrody, wiarę i szacunek dla ziemi, na której przyszło jej żyć. Zakochana w muzyce - śpiewała, grała na organach elektrycznych... To był jej świat, którym dzieliła się z innymi.

Ale Pani Krystyna była nie tylko artystką - była po prostu dobrym człowiekiem. Jej przyjaciele, znajomi - podkreślają pogodę ducha, niezwykły charakter i uczynność, jakiej doznawali z jej  strony.

Każdy z nas w odmienny sposób ją zapamięta, ale z pewnością Lesko straciło z jej odejściem cząstkę swojego klimatu.
Lecz, choć już nie dane nam będzie spotkać Pani Krystyny na ulicach naszego miasta, posłuchajmy jej "Nocnej rozmowy"...

Nocna rozmowa

Noc ciemna i długa

Na niebie gwiazdy mrugają

I Twą cudowną Twarz Maryjo

Mnie odsłaniają

Leżąc mam Ciebie przed oczyma

Gdy stoisz przy mnie o Matko

A swoją jasnością oślepiasz mnie

Bo jasność i Twoja postać cała we mgle

Jakże z Tobą rozmawiać

Gdy o mnie wszystko wiesz

Więc proszę bądź mą podporą

I jak małe dziecię

W ramiona swe weź

Jam Twoja służebnica

O każdej porze dnia i nocy

I dlatego jednego pragnę

Pomocy, pomocy, pomocy

W każdej minucie mojego życia

Chcę Matko zawsze być z Tobą

Kochać Cię i czuć Twój dotyk

Oraz odchodzić z tego świata

Przykryta Twym płaszczem miłości

I blaskiem Twojej światłości...

Msza żałobna w intencji Pani Krystyny Rupińskiej i ceremonia pogrzebowa odbędzie się w sobotę, 20 lutego w kościele w Starym Zagórzu o godz. 11.00.

Krystyna Rupińska