czwartek, grudzień, 12, 2024

Trwa "malowanie" podkarpackich lasów Arch. RDLP Krosno

Trwa "malowanie" podkarpackich lasów

Dział: Podkarpacie Napisał  listopad 03 2015 wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę 0
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

PODKARPACIE. W lasach dobiega końca zabezpieczanie sadzonek, mające zniechęcić zwierzynę do ich zgryzania. W tym roku zabezpieczeniami objęto powierzchnię 7,5 tys. ha, ogrodzono zaś ponad 500 ha nowych upraw, wyremontowano istniejące już grodzenia.

Koszty ochrony lasu przed zwierzyną na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie sięgną w tym roku sześciu milionów złotych.

Wysokie stany zwierzyny w lasach Podkarpacia mogą być powodem do dumy, ale trzeba pamiętać, że zwierzyna płowa w okresie zimy wyrządza duże szkody w uprawach leśnych, zgryzając pędy młodych drzewek (zwłaszcza jodły), stanowiące dla niej cenne uzupełnienie pokarmu. Największe spustoszenia mogą dokonywać sarny i jelenie. Zwłaszcza te ostatnie, gromadząc się zimą w duże stada, „okupują” obszary, gdzie dużo jest tzw. żeru pędowego, a więc młodych drzewek.

Aby uniknąć szkód, leśnicy od lat zabezpieczają uprawy leśne przed zgryzaniem, stosując do tego celu rozmaite metody mechaniczne i chemiczne. Najskuteczniejsze jest grodzenie wysokim parkanem ze specjalnej siatki i żerdzi, co przez cały czas chroni przed penetracją ze strony zwierzyny. W ten sposób zabezpiecza się najcenniejsze uprawy.

Sadzonki chroni się jednak najczęściej poprzez smarowanie pędów substancjami chemicznymi, które będąc obojętne dla środowiska, mają właściwości odstraszające dla zwierzyny.
Stosowane bywa również zabezpieczanie mechaniczne przy pomocy odpowiednio skonstruowanych tekturowych tub a także poprzez okręcanie pędów pakułami (głównie u jodły) oraz spiralkami plastikowymi.
Po opadnięciu liści, a przed opadami śniegu, trzeba będzie szybko dokonać zabezpieczenia gatunków liściastych, zwłaszcza jaworów, lip, jesionów i buków, które stanowią prawdziwy przysmak dla zwierza zimą.
Wszystko w jednym celu: żeby drzewka sadzone z trudem i przy dużych nakładach finansowych przeżyły zimę i nie dały się pożreć zwierzynie.

Najwięcej zaplanowały do zabezpieczenia nadleśnictwa: Bircza, Rymanów i Stuposiany (wszystkie powyżej 800 ha), w których struktura gatunkowa upraw z przewagą jodły wymusza taką działalność ochronną.

Również dokarmianie zimowe zwierzyny pozwala uratować wiele młodych drzewek. Przygotowywana w lecie tzw. liściarka zastępuje w zimie świeże pędy drzew. Dużym przysmakiem dla jeleni jest kora osiki i wierzby, zwłaszcza z młodych gałązek. W tym celu zimą ścina się osiki i różne gatunki wierzb jako tzw. drzewa zgryzowe i pozostawia je do wiosny na miejscu w celu odciągnięcia zwierzyny od upraw leśnych.

Źródło: Edward Marszałek - Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie

Czytany 1524 razy

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.