czwartek, grudzień, 12, 2024

Dzięki leśnikom i RDLP w Krośnie dowiemy się prawdy. N/z Edward Marszałek rzecznik prasowy RDLP w Krośnie, Antoni Flak z leśnictwa Nasiczne oraz pracownicy IPN Rzeszów. Dzięki leśnikom i RDLP w Krośnie dowiemy się prawdy. N/z Edward Marszałek rzecznik prasowy RDLP w Krośnie, Antoni Flak z leśnictwa Nasiczne oraz pracownicy IPN Rzeszów. Fot. W. Zatwarnicki / Korso Gazeta Sanocka

Ślady

Bieszczady Napisał  poniedziałek, 30 listopad 2015 14:14 wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę 0
Oceń ten artykuł
(1 głos)

BIESZCZADY. Z inicjatywy bieszczadzkich leśników przy wsparciu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie rozpoczęły się prace, których celem jest udokumentowanie i odnalezienie szczątków leśników zamordowanych w Bieszczadach w latach  1941-1947. Badania prowadzone są przez Instytut Pamięci Narodowej w Rzeszowie. Redakcja Korso Gazety Sanockiej dysponuje materiałami, które mogą przyczynić się do wyjaśnienia tych tragicznych zdarzeń oraz miejsc pochówku.

Między rokiem 1941 a 1947 w jednym miejscu zostało zamordowanych co najmniej 6 osób. Byli to  pracownicy ówczesnego leśnictwa. Nigdy nie zostali pochowani w należyty sposób. Ich dziejami zainteresowali się leśnicy z Bieszczad. Inicjatywę poparła RDLP w Krośnie, która zwróciła się o pomoc do Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
W ubiegły poniedziałek (16 listopada) w miejscu, gdzie najprawdopodobniej zginęli pracownicy lasów, spotkali się leśnicy i pracownicy IPN. Ci ostatni wykonali pomiary terenu, na którym mogą znajdować się ludzkie szczątki. Dzięki materiałom (teksty źródłowe, zdjęcia) przekazanym przez Korso Gazeta Sanocka możliwe jest wyjaśnienie zagadki śmierci leśników. Z uwagi na dobro prowadzonych badań, IPN poprosił, żeby nie podawać lokalizacji miejsca, w którym doszło do mordów.
– Badania terenu będą przeprowadzane za pomocą georadaru. Potrzebujemy na to sześć dni. Zgromadzony materiał zostanie poddany analizie. Dodatkowo w kilku miejscach dokonamy odwiertów w celu pobrania próbek – powiedział Tomasz Bereza z IPN w Reszowie.
Na badania, które – jakby nie było –  naruszają środowisko naturalne, bez wahania zgodziła się dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
To nie jedyne prace w Bieszczadach, które prowadzi IPN Rzeszów. Nadal trwają badania na wzgórzu Jeleniowate w Mucznem. Tam naukowcy szukają szczątków ludzi zamordowanych przez osoby związane z UPA. Zginęło tam ponad siedemdziesiąt osób.
Wz

Materiał zamieszczony dzięki uprzejmości Korso Gazety Sanockiej

slady.2

Osoby z tej fotografii zostały bestialsko zamordowane.

Czytany 2670 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 30 listopad 2015 14:39

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.