czwartek, grudzień, 12, 2024

Schodami na Tarnicę, czyli stopniowanie absurdu... BdPN

Schodami na Tarnicę, czyli stopniowanie absurdu... Wyróżniony

Felietony Napisał  wtorek, 15 wrzesień 2015 18:02 wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę 0
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Cywilizacja dotarła nareszcie i w Bieszczady... No naprawdę, po tylu dekadach zaniedbań, w końcu i my, bieszczadnicy doczekalismy się nowoczesności w naszym dzikim grajdole... Mamy schody! I to nie byle jakie schody! Dyrekcja BdPN zafundowała nam - w trosce o naturę - schody prawie do nieba, bo na Tarnicę, a już niebawem poczłapiemy schodkami i na inne bieszczadzkie szczyty.

A co? Że w góry po schodkach, to jakoś tak durnowato? Dlaczego? Porządek musi być. A wszystko przez te turysty niedobre, co to łażą i łażą, a najchętniej łaziliby po górskich szlakach i ścieżkach całkiem bez opamiętania, za przeproszeniem, po łonie natury...

Teraz będą chodzić równiuśko, jak pod sznurek, stukając kopytkami o schodkowe deski aż dojdą na górę, popatrzą, popstrykają fotki i wio - fora ze dwora: schodeczkami w dół, do automobilów i do domu.

Że też komuś może się nie podobać schodkowanie Bieszczadów... Bo jak śnieg spadnie i schodki wyrówna, to będą wędrowcy dupciami walić po kantach...? Eee tam, zaraz będą... Najwyżej się schodki piaskiem posypie i tabliczki wstawi: "Uwaga, śliskie schody"...

A, jeśli, nie daj Bóg, turysty zaczną omijać schodowe szlaki i zaczną rozdeptywać okolice? Niemożliwe! Przecież po to te schody zrobione, żeby po nich chodzić! A jeśli dreptanie po stopniach kogoś męczy, to nic tu po nim... W górach twardym trzeba być...

Uff, wystarczy tych uszczypliwości... No ale nie mogę tak skończyć, bo mi wątroba nie da...

Aż dziwne, że inne górskie parki nie wpadły na ten bieszczadzki pomysł i nie ruszył wielki front robót schodowych... Ale wszystko przed nimi. W ogóle zamiast innych szlaków zróbmy alejki, najlepiej asfaltowe, oczywiście dla ochrony dzikiej przyrody...

Gdyby górskie schody były tak znakomitym pomysłem, jak przekonuje dyrekcja bieszczadzkiego parku, przy całym szacunku dla jej "innowacyjności", większość gór w Europie wyglądałaby jak azteckie piramidy.

Co nam pozostaje?... Wiara w siłę natury, która cierpliwa będzie i bardziej zdeterminowana od panów inżynierów "schodkowania gór", i pochłonie ten ludzki dziwotwór.

Czego wszystkim nam szczerze życzę...

(dusza)

Czytany 3914 razy

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.