czwartek, grudzień, 12, 2024

Martwe konie, zaniedbane zwierzęta. Dzierżawca gospodarstwa nie czuje się winny Fot. KPP Lesko

Martwe konie, zaniedbane zwierzęta. Dzierżawca gospodarstwa nie czuje się winny

Kronika policyjna Napisała  poniedziałek, 09 kwiecień 2018 19:57 wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę 0
Oceń ten artykuł
(1 głos)

BEREŻNICA WYŻNA, BIESZCZADY. Lescy policjanci zajmują się sprawą zwierząt przebywających w skandalicznych warunkach, w jednym z gospodarstw w Bereżnicy Wyżnej. Na posesji znaleziono cztery martwe konie, pozostałe zwierzęta były zaniedbane, bez pożywienia i wody. Przesłuchano 43-letnia kobietę, która miała sprawować nad nimi opiekę.

O podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami policjanci zostali powiadomieni w sobotnie popołudnie. W gospodarstwie w Bereżnicy Wyżnej funkcjonariusze zastali na miejscu kilkanaście zwierząt gospodarskich przebywających w bardzo ciężkich warunkach. Zwierzęta stały w ponad półmetrowej warstwie obornika, nie miały pożywienia ani wody. Pomiędzy żywymi zwierzętami, leżały cztery martwe konie.

Policjanci oraz wezwani na miejsce pracownicy gminy oraz lekarz weterynarii ustalili, że dzierżawcą gospodarstwa jest 43-letnia mieszkanka gminy Lanckorona, która miała opiekować się zwierzętami należącymi do krakowskiej fundacji.
Wezwana na miejsce kobieta oświadczyła, że dwa spośród martwych koni padły ze starości, potem dodała, że jeden z tych koni zamarzł w styczniu br., podczas dużych mrozów. Przyznała, że dwa konie, które były stare i chore, uśmierciła sama. Podała im środki usypiające, mimo że taki zabieg może przeprowadzić lekarz weterynarii. Wszystkie martwe zwierzęta zostawiła na posesji. Mimo to twierdziła, że dobrze opiekuje się powierzonymi jej zwierzętami.

Pieczę nad ocalałymi czterema końmi, dwoma krowami z cielęciem oraz dwunastoma kozami, przejął pracownik gminy Solina, który zobowiązał się do opieki nad nimi do czasu wywiezienia ich z posesji. Powiadomiona została firma utylizacyjna, która dziś ma się zająć ciałami martwych koni.

Policjanci w tej sprawie prowadzą dalsze czynności. Na przesłuchanie wezwani są kolejni świadkowie. Za zabijanie, uśmiercanie lub znęcanie się nad zwierzętami grożą 2 lata pozbawienia wolności, za czyny te dokonane ze szczególnym okrucieństwem górna granica kary wynosi 3 lata.

Źródło: KPP Lesko

Czytany 1798 razy

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.