Już przed godziną dwudziestą na placu przed starostwem zaczęli pojawiać się pierwsi uczestnicy zabawy, a niebawem plac był wypełniony niemal po brzegi. DJ Juri znakomicie rozgrzewał zebranych - każdy mógł znaleźć muzykę dla siebie i z każdą minutą przybywało tańczących par. Aż miło było popatrzeć jak kolorowy tłum bawił się w rytmie kolejnych przebojów.
Tuż przed godziną 21.00 pojawili się ci, na których czekali szczególnie najmłodsi uczestnicy sylwestrowej imprezy - TRANSFORMERS LED ROBOT SHOW. Pokaz w ich wykonaniu wzbudził wielkie zainteresowanie - dzieciaki (te najmłodsze na ramionach tatusiów i te nieco starsze) oraz całkiem dorośli amatorzy świetlnego show tłumnie otaczali kolorowe "monstra", a Transformersi chętnie pozowali do zdjęć ze swoimi widzami.
Dla uczestników zabawy przygotowano również pyszną grochówkę i gorącą herbatę, wydawaną - za darmo - wszystkim chętnym. W razie potrzeby można również było zagrzać się przy rozstawionych na placu kilku "koksiakach".
Sympatycznym gestem ze strony nowego burmistrza Leska była jego obecność przez całą imprezę. Adam Snarski nie tylko złożył wszystkim mieszkańcom miasta i gościom życzenia noworoczne, ale bawił się wspólnie z nimi.
Nie mogło oczywiście zabraknąć pokazu sztucznych ogni i symbolicznego szampana o północy.
Jak można podsumować tegoroczną zabawę sylwestrową? Naprawdę potrafimy się bawić! Leszczanie dowiedli, że przy dobrej muzyce, nawet w zimną, grudniową noc chce im się wyjść z domów i przyjść na rynek, by wspólnie przywitać Nowy Rok.
Władze miasta pokazały, że można zorganizować miejską imprezę dla każdego i przyciągnąć na nią bardzo wielu mieszkańców.
A zatem - do zobaczenia, w jeszcze liczniejszym gronie - już za rok!

Poniżej tekstu nasza GALERIA ZDJĘĆ z zabawy sylwestrowej.

Fot. Violetta Gajek